Niestety, to nie jest mój pomysł. Wypatrzyłam go na fantastycznej stronie thecakegirl. Która jest rewelacyjna i której okropnie zazdroszczę talentu.
No, ale tak czy siak – mamy wrocławskiego supermena ;) Jubilat podobno mało nie zemdlał, kiedy zobaczył tort. Chyba do dzisiaj nie rozumie, dlaczego akurat taki dostał… ;)
Zdjęcia oczywiście zrobiła Luiza :) Która była również konsumentką supermena. I dosłownie, i w przenośni ;) A dzięki jej uprzejmości mam także fotkę środka (na zdjęciu objedzony jubilat):
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz