Zamówienie dla bardzo fajnego gościa grającego w zespole... W zespole :) Na gitarze basowej. Długo korespondowałyśmy w megatajności z jego żoną, aby ustalić, jaką gitarę mam upiec. I naprawdę fajnie mi się ją robiło :) Obdarowany mało nie zemdlał na widok tortu (tak mi wyznał ;) A ja się cieszę!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz