sobota, 19 kwietnia 2014

My little pony

Lubię torty "dziewczyńskie". Może odzywa się we mnie tęsknota za swoim dzieciństwem?
"Pony" są mi też bliskie służbowo, bo pracuję w czasopiśmie o tego typu konikach... Ale nie powiem, żeby to mi ułatwiło lepienie konika!
W przypadku tego tortu najwięcej frajdy sprawiła mi tęcza... :)




3 komentarze:

  1. Mogę zapytać jak Pani zrobiła tęczę? Też robiłam tęczę, ale technika, którą wybrałam średnio się sprawdziła i następnym razem chciałabym ją wykonać inaczej, tylko nie wiem jak... ^^

    OdpowiedzUsuń